Obserwatorzy

środa, 29 czerwca 2011

Impreza w sądeckim Skansenie

    Jak tylko w niedzielę dopisze pogoda, to wybieram się do naszego skansenu  na imprezę plenerową zatytułowaną  „Odpustowy świat - święto i zabawa”.
Co nieco zrobiłam, drobiazgi jeszcze "kapią się w krochmalu", a to kilka serwetek:




Wnet dojrzeją nasionka "krzewu Mojżesza" - chętnych proszę o kontakt, bo trzeba je zaraz po zbiorze wysiać
 U nas dzisiaj (a w zasadzie to od poniedziałkowej nocy) bardzo padało...a dla poprawienia nastroju... jeszcze trochę fotek z działki

 A co będzie po deszczu...? pojedziemy ... jak przestanie,...no i  zobaczymy. Jest porzeczka czerwona do obrania, może trochę wiśni i zaczyna eis malina .. tylko deszczu  -już dość (przynajmniej u nas) , nie padaj.

Dziękuję Wam za komentarze dot. moich pierwszych kartek.
Dziękuje Wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Pozdrawiam:)
 

niedziela, 19 czerwca 2011

Z wielką nieśmiałością chcę pokazać moje pierwsze kartki zrobione na potrzeby wnusi. Są proste, bo jeszcze dużo drobiazgów mi potrzeba, ale są własnoręcznie zrobione i to cieszy.

 

Dziękuję za odwiedziny i pozstawione komentarze.
Pozdrawiam.

piątek, 17 czerwca 2011

       Nadeszła chwila, aby się pochwalić wygranym mega-candy u Mellan
Zdjęcie wkleiłam za zgodą Millu. Słuchajcie, dostałam same śliczności, tylko m.in. walizeczka z przydasiami i super nożyczki. Jeszcze raz bardzo dziękuję.
     A teraz trochę działkowo - pogoda dzisiaj nie była mi przychylna.
W czasie jak byłam w pracy, to świeciło słońce, a po południu lało "jak z cebra" i przeszły dwie burze. Czyli z przyjemności grzebania na działce wyszło .. nici, pozostały tylko zdjęcia
- na tych 2 zdjęciach powyżej - to dyptam, inaczej "krzew Mojżesza", różowy częściowo a biały cały wyhodowany przeze mnie z nasionek. Obydwa są bardzo ładne, mają charakterystyczny zapach przypominający cytrynę, a w upalne dni unosi się nad nimi  coś w rodzaju "gorejącej mgły". Poza tym mają dość charakterystyczne nasionka, czarne i lśniące, wielkości małego pieprzu i umieszczone w takich małych koszyczkach.
I co by nie było,że mam same kwiatki, to poniżej moja pietruszka, wreszcie wzeszła a 3-go siewu.
A tak mamy za płotem:

Wszystkim dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Serdecznie pozdrawiam:)

środa, 8 czerwca 2011

Jakiś czas temu na blogu joasi zobaczyłam drewniane klamerki robione przez stolarza na zamówienie. Szukałam takich od pół roku i wreszcie udało mi się je kupić u Joasi. Są bardzo starannie wykonane.
Dorobiłam do nich sukieneczki ....
 ... i powstał ...
Wymaga jeszcze trochę dopracowania, tudzież zrobienia aureolki ... i będzie jak znalazł na choinkę, a zaczepione na gałązce mogą na niej stać. .Pomysł podpatrzony w necie.

Dziękuję ślicznie za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Pozdrawiam:)




czwartek, 2 czerwca 2011

Na bazarku spotkałam dzisiaj pewnego "bardzo miłego pana". Co ona tam robił? - nie wiem.
Czego szukał? - też nie wiem.  Ale za to był bardzo duży i gruby i ...chyba mu było troszkę za gorąco. A kto to??? zobaczcie sami.


I jeszcze muszę się pochwalić wygranym candy imieninowym u iwonka150
Dopiero w realu zobaczyłam pierwszy raz kartkę wyszytą haftem matematycznym i bardzo, ale to bardzo mi się podoba, zreszta pozostałe rzeczy też. Mam motywacje do nauki tego haftu.
Iwonka, jeszcze raz bardzo dziękuję.

Dziękuję wszystkim za odwiedziny i miłe słowa pozostawione w komentarzach.
Pozdrawiam serdecznie:)